Państwo Islamskie – kronika zapowiedzianego sukcesu

Dyskusja z udziałem politolożki Patrycji Sasnal i redaktora naczelnego „Le Monde Diplomatique – edycja polska” Przemysława Wielgosza, Państwomiasto, 11 luty 2016 [1h56min]

Jakie czynniki umożliwiły dżihadystom utworzenie Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii? Dlaczego mogą cieszyć się poparciem lokalnej ludności i wciąż pozyskują nowych zwolenników? Na te pytania próbowali znaleźć odpowiedź politolożka Patrycja Sasnal oraz redaktor naczelny „Le Monde Diplomatique – edycja polska” Przemysław Wielgosz podczas dyskusji zatytułowanej „Państwo Islamskie – kronika zapowiedzianego sukcesu”. Debata odbyła się w ramach cyklu „Czwartki Razem”.

Utworzenie Państwa Islamskiego ze stolicą w Rakkce w 2014 roku zaszokowało światową opinię publiczną. Poprzedziła je udana ofensywa kilkutysięcznej grupy islamskich ekstremistów, którzy w ciągu zaledwie kilku tygodni opanowali znaczne tereny płn.-wsch. Syrii i płn.-zach. Iraku. Dyskutanci zgromadzeni w klubie Państwomiasto debatowali o źródłach sukcesu Państwa Islamskiego.

Patrycja Sasnal zwróciła uwagę, że dżihadystom sprzyja słabość struktur państwowych na Bliskim Wschodzie. Kontrola państwa ogranicza się jedynie do obszarów stolicy. Taka sytuacja miała również miejsce w Iraku i Syrii. Mieszkańcy prowincji czuli, że ich problemy są marginalizowane przez władze centralne. Słabość państwa powoduje także nieszczelność granic. Politolożka zaznaczyła, że w szeregach Państwa Islamskiego walczą przede wszystkim przybysze z zewnątrz, a nie rdzenni mieszkańcy Iraku i Syrii. Dżihadystom sprzyja również bieda. Patrycja Sasnal przytoczyła badania Banku Światowego, według których 30 proc. mieszkańców terenów opanowanych przez Państwo Islamskie żyła poniżej granicy ubóstwa. Legalne państwo było kojarzone jedynie z korupcją urzędników. Wszystko to rodziło frustrację. Politolożka podkreśliła jednocześnie, że są to społeczeństwa, w których religia odgrywa kluczową rolę, co jest niezrozumiałe z perspektywy laicyzującej się Europy.

Przemysław Wielgosz mówił, że amerykańska polityka w Iraku po obaleniu reżimu Saddama Husajna opierała sie na podkreślaniu różnic etnoreligijnych. Zdaniem redaktora naczelnego „Le Monde Diplomatique – edycja polska” do ogromnej biedy, o której mówiła Patrycja Sasnal, przyczyniała się polityka neoliberalna wymuszana na państwach regionu przez międzynarodowe instytucje kredytowe, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy. Przemysław Wielgosz podkreślał też, siłą Państwa Islamskiego jest jego inkluzywność. W przeciwieństwie do Al-Kaidy, która opierała się na działaniu zakonspirowanych komórek, szeregi bojowników Państwa Islamskiego są otwarte dla każdego. Dziennikarz zaznaczył też, że z uwagi na słabość legalnych władz ofensywa Państwa Islamskiego wkroczyła w próżnię. Jego bojownikom na zajmowanych terenach nie miał kto stawić oporu.

Kto wspiera dżihadystów?

Dyskutanci podjęli też problem szerszego, międzynarodowego kontekstu wojny z Państwem Islamskim. Patrycja Sasnal oskarżyła Rosję o świadomą destabilizację sytuacji na Bliskim Wschodzie. Politolożka przypomniała, że rosyjskie naloty na przeciwników reżimu Baszara al-Asada doprowadziły do fiaska rozmów pokojowych w Genewie. Patrycja Sasnal powtórzyła za artykułem Georga Sorosa na łamach Project  Syndicate, że Kreml gra na zalanie Europy falą uchodźców w celu wywołania podziałów w Unii Europejskiej.

Przemysław Wielgosz odpowiedzialnością za nieopanowanie i podsycanie konfliktu oskarżył państwa zachodnie. Redaktor naczelny „Le Monde Diplomatique – edycja polska” przypomniał w tym kontekście niezrealizowanie planu G8 pomocy dla państw arabskich po fali protestów społecznych, które opanowały Bliski Wschód w latach 2012-13. Przypomnial również, że USA wspierają reżimy sunnickie w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dziennikarz oskarżył te kraje o świadome wspieranie Państwa Islamskiego w celu destabilizacji szyickich reżimów w Iraku i Syrii. Do grona ukrytych sojuszników dżihadystów zaliczył także Turcję, która ignoruje istnienie na swoim terenie siatek werbunkowych dżihadystów i atakuje walczących z Państwem Islamskim Kurdów.

Patrycja Sasnal polemizowała z zarzutami wysuniętymi przez Przemysława Wielgosza. Zwróciła uwagę, że Państwo Islamskie doskonale radzi już sobie bez wsparcia z zewnątrz. Dżihadyści czerpią zyski z pobieranych na zajętych terenach podatków, handlu ropą oraz wyprzedaży zdobytych antyków. Politolożka zwróciła również uwagę, że Turcja przyjęła 2,5 mln uchodźców z Syrii. Daje im pracę i buduje szkoły dla dzieci syryjskich uchodźców. W skierowanych do nich podręcznikach szkolnych chce zawrzeć protureckie treści. To długofalowy plan wychowania sobie elit nowego państwa syryjskiego. Syria to wielki sąsiad Turcji, która na pewno nie pozostawi jej samej sobie – podkreśliła Patrycja Sasnal.

Więcej z załączonym filmie z dyskusji. Zapraszamy do oglądania.

***

Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

 

Podobne wykłady Polityka

Komentarze

Partnerzy

Lista zapisanych wykładów jest aktualnie pusta.