Krytyczne podejście do informacji

Wykład Natalii Gebert, Centrum Wielokulturowe w Warszawie, 29 stycznia 2020 [0h45min]

Kwestionowanie wszystkich aksjomatów, wszystkiego co przyjęliśmy za pewnik, pozwala nam dostrzec całe mnóstwo aspektów różnych spraw, na które wcześniej absolutnie nie zwracaliśmy uwagi, a nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy z ich istnienia – mówi podczas wykładu, którego tematem było krytyczne podejście do informacji, Natalia Gebert. Prelekcję zorganizowało Centrum Wielokulturowe w Warszawie we współpracy z inicjatywą Dom Otwarty.

Nie możesz obejrzeć wykładu? Posłuchaj podcastu:

Na wstępie wystąpienia prelegentka wyjaśnia, że zainteresowanie tematem weryfikowania informacji narodziło się u niej podczas kryzysu uchodźczego w 2015 roku. Jak osoba działająca na rzecz migrantów wielokrotnie stykała się w wówczas z nieprawdziwymi wiadomościami na temat uchodźców. – Próbowaliśmy to dementować, próbowaliśmy tłumaczyć, próbowaliśmy wyjaśniać i niestety jak każdy fact-checker, czyli osoba, która zajmuje się weryfikowaniem informacji, mieliśmy podstawowy problem, mianowicie taki, że dementi, czyli wyjaśnienie, docierało do znacznie mniejszej liczby odbiorców niż pierwotny fake news – opowiada Gebert. Stwierdziła wówczas, że zamiast tego skuteczniejsze będzie przygotowanie młodzieży, na co powinna zwracać uwagę przy odbiorze informacji medialnych. Zajęcie takie prowadzi w szkołach już od trzech lat.

Co utrudnia krytyczne podejście do informacji?

Zobacz też: Reklama – prawda czy fałsz? O tym jak reklama kształtuje naszą świadomość konsumencką

W kolejnej części wykładu prelegentka zwraca uwagę na dwa zjawiska socjologiczne, które utrudniają krytyczne podejście do informacji. Pierwsze z nich to tzw. efekt potwierdzenia. Polega on na tym, że chętniej chłoniemy przekazy, które są zgodne z naszym światopoglądem. Drugie ze zjawisk to tzw. bańka informacyjna. Wynika ono z faktu, że najczęściej dobieramy sobie znajomych spośród osób o podobnych przekonaniach czy zainteresowaniach. Pozbawiamy się w ten sposób możliwości usłyszenia, co mówią ludzie o światopoglądzie odmiennym od naszego. – Usłyszeć, to oczywiście nie znaczy dać się przekonać, dać się przekabacić. Natomiast jeśli nie poznamy czyjegoś punktu widzenia, to też ciężko jest z taką osobą dyskutować, to po pierwsze. Po drugie, inny punkt widzenia może się okazać dla nas otwierającym oczy – tłumaczy prelegentka. Dodaje, że to istotne w obecnej sytuacji, gdy algorytmy mediów społecznościowych również podsuwają nam takie informacje, które najchętniej czytamy.

Gebert wskazuje, że jedną z fundamentalnych rzeczy cechujących krytyczne podejście do informacji jest umiejętności odróżnienia informacji od opinii. Prelegentka przypomina, że zgodnie z elementarzem dziennikarskim informacja powinna odpowiadać na pytania: co? kto? gdzie? kiedy? dlaczego? Tego rodzaju przekaz nie może zawierać elementów oceny. Gebert zwraca w tym kontekście uwagę na manipulacje językowe, które budują relację między nadawcą o odbiorcą komunikatu. Wskazuje tu na takie sformułowani, jak „prawdziwi Polacy” czy używanie formy „my”.

Na co powinni zwracać uwagę odbiorcy informacji?

Może zainteresuje cię: Prawda historyczna: Jak unikać fałszu

W dalszej części wystąpienia prelegentka zwraca uwagę, na co powinniśmy zwrócić uwagę jako odbiorcy informacji. Na wstępie apeluje, żeby zwracać uwagę na nagłówki. Jeśli są skonstruowane w taki sposób, aby wzbudzić w nas silne emocje, mogą pozbawiać nas zdolności do racjonalnej oceny całości przekazu. – Jak popatrzycie na dowolną stronę „Faktu”, „Super Expressu” czy „Daily Mail” to wszystkie te nagłówki krzyczą wykrzyknikami, używają bardzo mocnych słów, często wartościujących i one mają wzbudzić w czytelnikach określoną reakcję emocjonalną – tłumaczy Gebert.

Kolejną rzeczą, która powinna na zainteresować, to źródło informacji. Czyli skąd autor wie, o czym pisze. Dotyczy to również fotografii, które towarzyszą artykułom. Często media wykorzystują do ilustracji materiałów tzw. zdjęcia stockowe, które nie prezentują przedstawianego wydarzenia, ale tylko są do niego zbliżone tematycznie. Zdarza się jednak, że przekazom prasowym towarzyszą fotografie celowo zmanipulowane bądź wyrwane z kontekstu.

Jak rozpoznać fake newsa?

Sprawdź też: Prawda, kłamstwo, fake news

Prelegentka wyjaśnia, w rozumieniu dziennikarskim fake newsem nie jest każda nieprawdziwa informacja, np. o charakterze satyrycznym. Gebert wskazuje, że „rzeczywiste” fake newsy tworzone są z dwóch powodów. Po pierwsze, mają pełnić funkcję tzw. clickbaitów, czyli materiałów przyciągających kliknięcia na strony, które zawierają dużo reklam. Po drugie, ich autorzy chcą manipulować opinią publiczną.

Gebert wskazuje, że w kontekście krytycznego podejścia do informacji istotne jest także ustalenie, czy autor był na miejscu zdarzenia. Jak tłumaczy, „im dalej od pierwotnego źródła, tym większa szansa na przekłamanie”. Powinniśmy również zwracać uwagę na adresy stron internetowych. Żeby uwiarygodnić fałszywe informacje, ich autorzy mogą umieszczać je na witrynach, których nazwy zbliżone są do renomowanych mediów. Warto również sprawdzać, czy dana informacja jest podawana przez więcej niż jedno medium. Powinniśmy też zwracać uwagę, czy tekst jest podpisany przez autora oraz czy dana strona zawiera stopkę redakcyjną.

Przy weryfikacji, czy dane zdjęcie jest umieszczone na stronie we właściwym kontekście, prelegentka poleca korzystanie z „odwróconego wyszukiwania Google” i narzędzie takich jak TinEye. Pozwalają one ustalić m.in. kiedy dana fotografa po raz pierwszy trafiła do sieci. Warto również podglądać pracę profesjonalnych fakt-checkerów, jak sprawdzam.afp.com, konkret24.tvn24.pl czy demagog.org.pl.

Natalia Gebert: Nie podawajmy fake newsów dalej

Zobacz też: Trolling. Hybrydowa wojna o dusze

Gebert zwraca uwagę, że fake newsów nigdy nie powinniśmy podawać dalej, nawet jako ostrzeżenie. Jeśli tak robimy, pomagamy ich autorom zwiększać liczbę odbiorców. Można natomiast – jak robią to profesjonalne media – publikować zrzuty ekranu z takich wiadomości wraz odpowiednią adnotacją.

Na koniec prelegentka wskazuje inne pożytki, jakie daje krytyczne podejście pod informacji. Akcentuje, że „kwestionowanie wszystkich aksjomatów, wszystkiego co przyjęliśmy za pewnik, pozwala nam dostrzec całe mnóstwo aspektów różnych spraw, na które wcześniej absolutnie nie zwracaliśmy uwagi, a nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy z ich istnienia”.

Więcej, w tym liczne przykłady manipulacji i fake newsów, w nagraniu wykładu.

Zachęcamy również do pobrania materiałów, o których Natalia Gebert wspomina podczas wystąpienia:

PW

Organizatorzy wykładu:

Centrum Wielokulturowe

Logo inicjatywy Dom Otwarty

***

Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

Podobne wykłady Społeczeństwo

Komentarze

Partnerzy

Lista zapisanych wykładów jest aktualnie pusta.